Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL

bunia 2

Baka na forum zadała nam pytanie czy znamy hodowlę z Zielonej Góry
Przeglądając alegratkę natknęłam się na kociaki z tejże hodowli.Skojarzyłam właścicielkę z innym forum ,na ktorym wyszła afera ze sprzedażą przez tą panią kociaka zaledwie 5 tyg i to tylko dlatego ,że tak zażyczył sobie kupujący, notabene zakupiony kotek to braciszek Beniamina naszej Ateny.Podzieliłam się wątpliwościami co do tej hodowli i za parę chwil ogłoszenie zniknęło ....czyżby znowu tak mlode kociaki miały opuścić domek:(

Dziś znalazłam inne ogłoszenie .....nie nie to żadna afera po prostu zaciekawila mnie cena ,zawsze wydawalo mi sie ,że kot hodowlano wystawowy to kwestia min 3.5tyś.
Czyli wiem ,że nic nie wiem Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

majast

Tak w kontekście stale rozszerzającej się listy hodowli - jak grzyby po deszczu wyskakują nowe, ceny coraz niższe i niestety wprost-proporcjonalne do jakości hodowlanych kotów Rolling Eyes

A w efekcie ponad połowa kotów w Polsce ma w rodowodzie te same koty.

anulka111

mnie najbardziej martwi to ,ze w koncu nowe domki dla kotow sie skoncza i co wtedy z kotmai? Rolling Eyes

bunia 2

majast

No, ale taka jest prawda...

Swoją drogą, mój Indi tez ma owe koty w rodowodzie, ale na szczęście nie jest kotem hodowlanym Wink

cofie

cofie

bunia 2

cofie

aksaga

Zgadza się , cena szczeniaka zależy od jego exterieru , ale także od pochodzenia rodzicow . Generalnie , najbardziej pożądane przez hodowcow są nowe linie ,żeby za wielu przodkow nie powtarzalo się za często w rodowodach i te są najdroższe. Natomiast nowe nie zawsze znaczy dobre , więc bazowanie na starych sprawdzonych liniach wcale nie oznacza regresjii w hodowli , zawsze mozna dolać świeżej krwi i odnowić hodowlę - nie przekreślałabym natomiast dotychczasowych osiągnięć hodowlanych bo czasem lepszy "znany wróg niż nieznany przyjaciel " Wesoly

Co do cen - są one kształtowane przez popyt i podaż czyli prawa rynku , a generalnie jeśli chcialabym moje szczenie czy kocię dac w prezencie w celu hodowlanym , w dobre warunki to nikt mi tego nie zabroni .

anulka111

podaz-popyt.....no plus zakochanie w danym szczeniaku, kociaku Mruga

Blusik

Ja jestem totalnie początkującym hodowcą, ale nauczyłam się już paru rzeczy (czyli jestem wyuczalna)
1. Rodowód jest ważny
2. Wystawianie kota jest ważne, ale niekonieczne, bo co sędzia to ocena i np. na Zachodzie (i w USA jeżeli uznamy to za Zachód) cenieni hodowcy nie biegają po wystawach
3. Doskonałe koty z doskonałymi tytułami niekoniecznie muszą dać doskonałe kociaki
4. Do ocenienia czy kot jest przedstawicielem danej rasy służy rodowód, a nie ocena sędziego, bo w przeciwnym wypadku mam tylko jednego ragdolla w hodowli - Aramisa, a Figa i Fiona nie są ragdollami, że o Galu i MysiKlusi nie wspomnę Very Happy

5. Doskonałe linie w rodowodzie jeżeli są łączone z radosną twórczością nie są powodem do zachwytu
6. Hodowca powinien wprowadzać do hodowli "nową krew"
7. Wprowadzając "nową krew" do hodowli należy patrzeć na rodowód, kociaka i w zależności od tego co bierzemy w przypadku kotki potomstwo jakie dała, a kocura potomstwo jakie dał ojciec i do pełni szczęscia nie mamy pewności, że nasze nowe cudo to powtórzy
8. Zdrowy rozsądek

Mam nadzieję, że bardziej doświadczeni ode mnie wypowiedzą się w tym temacie - poprawią błędy i dodadzą, to czego ja żwirkowy głupol jeszcze nie wiem.

Eureka

To moze ja dodam swoje dwa grosze

bunia 2

Eureka