Forum  Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Strona Główna Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL
Pierwsze na polskich stronach www forum o Ragdollach! Forum działa od 27 listopada 2005r.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miesięcze utrzymanie ragdolla
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Strona Główna -> Ragdollowe informacje różne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka111



Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 7:21, 09 Kwi 2009    Temat postu:

dokąłdnie , postanowilam bardziej aptrzec , co jedza moje koty i sprobowac choc czesciowo to zliczać ...wczoraj pudełko Bozity zjadły ( 4zl) 30dag wołowiny takiej po 27zl ( czyli 9zl ) i jadly suche na dopych ...niestety suche moge liczyc dopiero jak otworze nowe paczki ,bo ciezko policzyc /2koty mysle ,z4e z suchym to wyjdzie gdzies 16 zl/dzien na dwa koty/8zl na 1 kota
żwirek od tygodnia poltorej paczki siedzi w 2 kuwetach ( benek po 20zl za paczke ,bo w krakwecie kupiony i nie wymaga wymiany na razie ) Wink czyli bez zwirku kolo 8zl leci ,

dzis kociaste i psiaste dostana wolowinki wiec wolowinki bedzie dla kociastych znow ok 30dag....i suche , a dla psiska nie licze ....ona ma zoladek ciagnacy sie do lap wlacznie .....i kocha wolowinke Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tobiinka



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Czw 7:25, 09 Kwi 2009    Temat postu:

aksaga napisał:
Tobinka - masz racje , oczywiscie ,ze mozna kupic tansze mięsko , czy tanszą karme i troche zjechac z kosztow , ale jak kot np zachoruje - za weta trzeba zaplacic - nie ma zmiluj sie - szczegolnie przy rasowym pupilu, a jeśli bedzie wymagal diety weterynaryjnej , ktora jest bardzo droga - to co wtedy ?



Wtedy ją kupie Wesoly....ale ja nie zakładam najgorszych przypadków losowych.
A jeżeli trza iść do weta to idę....właśnie zleciłam badanie kupska (20 zł)..obniżam koszty badając tylko jedną (wychodze z założenia,że jak ma jeden to i drugi też)......Inka dodatkowo będzie mieć szczepania.
....ale koszty wypadków,przypadków nie zalicza się do kosztów stałych, a o takowych rozmawialiśmy Mruga
Ponadto wydaje mi się,że nie ma NAJMNIEJSZEGO ZNACZENIA czy pupil jest rasowy czy nie..organizm to organizm heheh

Zastanawiam się tylko, co ma zrobić właściciel którego pogorszyła się nagle sytuacja finansowa...?..co byście zrobiły...gdyby z dnia na dzień mąż czy Wy straciłyście prace?....nadal wyżywienie pupila by kosztowało 200zł?..czy jednak by dało się obniżyc koszta?.....ciekawe pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka111



Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 7:36, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Tobiinka trudne pytanie ....ja z tych co sama nie zezre...ale zwierzak swoje dostac musi.....gdyby nastapila tak drastyczna sytuacja ....mysle ,ze przyjaciele pomogliby w karmieniu mnie i moich zwierzakow ....

Gdyby mi sie cos stało Gucio wrociłby do Gregoriusa prawdopodobnie, Smakusia w spadku wyladowałaby u Bozenki ( na Gucia niestety sporo osob ma alergie kontaktowa , w tym synek Bozenki....natomiast na Smakusie juz nie ma...chyba oswoil swoja alergie ) .....ale to wylacznie gdybanie ......mam tez kolezanke z 5 kotami co kocha mojego Gucia i nie ma alergii Wink i ....sasiadke niezakocona..... wiec opcji jest duzo

zwlaszcza ,ze jak znam zycie ...To Bozenka nie dalaby rozdzielic moich kotkow Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tobiinka



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Czw 7:46, 09 Kwi 2009    Temat postu:

ANULA....od razu z "grubej rury".....od razu Ci się coś stało hehe...ja delikatnie zaczęłam od pogorszenia sytuacji finansowej Wesoly....a wtedy myśle,że byś mięcha za 27 zł nie kupowała (matko....2-7 z-ł..toż to skandal)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anita



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Czw 8:12, 09 Kwi 2009    Temat postu:

aksaga napisał:
A tu się nie zgadzam - 2 koty są zdecydowanie latwiejsze w utrzymaniu - po pierwsze - niewiele droższe , po drugie - mniej absorbujace , bo jak nie masz dla nich czasu - zajmą się soba wzajemnie , po czwarte - zdrowsze , bo wspólne zabawy sa kotu niezbedne do utrzymania prawidlowej kondycjii - Bóg stworzyl kota na łowcę , nie na piecucha , po piąte - przy wyjazdach lepiej zeby ktos przyszedl do kota , a nie kot do kogoś , a we 2 nie beda siedzieć samotnie i czekac na posprzatanie kuwetki poniewaz maja siebie .
Im dluzej sie wahasz - tym trudniej wprowadzic nowego domownika - więc - do dzieła Wesoly

No ba, ja to wiem, Ty to wiesz, ale wcisnij komuś w kawalerke dwa koty na wakacje?
Ale spoko aksaga mam plan, żeby ktos przyjeżdżał do domu karmic kota (mam nadzieje kiedyś koty), a wiadomo, we dwójkie będzie im raźniej znosić samotność.
Tak wiem wiem, nieźle sobie to wymyśliłam Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka111



Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 8:15, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Tobiinka hahah ....po prostu ja jestme optymistka , ktora lubi byc zabezpieczona na wypadke jakby moj optymizm był przesadny.....

wbrew pozorom drogie ...jest db rozwiazaniem ,bo mniej odpadkow masz.........zostaja kurczkai, ktore moje kotki tez ewentualnei moga zjesc...choc bez zachwytu...na kocie nie da sie oszczedzac...one sa miesozervcami.....jesli pytasz czy przestawie koty na whiskasa i kitty cat ....to nie ...wole zebrac u przyjaciol Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tobiinka



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Czw 8:46, 09 Kwi 2009    Temat postu:

anulka111 napisał:
Tobiinka hahah ....po prostu ja jestme optymistka , ktora lubi byc zabezpieczona na wypadke jakby moj optymizm był przesadny.....

wbrew pozorom drogie ...jest db rozwiazaniem ,bo mniej odpadkow masz.........zostaja kurczkai, ktore moje kotki tez ewentualnei moga zjesc...choc bez zachwytu...na kocie nie da sie oszczedzac...one sa miesozervcami.....jesli pytasz czy przestawie koty na whiskasa i kitty cat ....to nie ...wole zebrac u przyjaciol Laughing


Koty..owszem są mięsożerne....moje też..i dostają to co chcą...wołowinę (łopatka, goleń...czasem ładny szponder.....napewno nie kupuje udźca)....kurczaka nie dostają - bo nie jedzą (więc nie trace na tym Wesoly)
Ja generalnie nie eksperymentuję....już wiem co jedzą i to kupuje...kupowanie na spróbowanie mam już za sobą (to mega drogo wychodziło, bo sporo się marnowało)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bunia 2



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 6758
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GDAŃSK

PostWysłany: Czw 11:10, 09 Kwi 2009    Temat postu:

tobiinka napisał:
anulka111 napisał:
Tobiinka hahah ....po prostu ja jestme optymistka , ktora lubi byc zabezpieczona na wypadke jakby moj optymizm był przesadny.....

wbrew pozorom drogie ...jest db rozwiazaniem ,bo mniej odpadkow masz.........zostaja kurczkai, ktore moje kotki tez ewentualnei moga zjesc...choc bez zachwytu...na kocie nie da sie oszczedzac...one sa miesozervcami.....jesli pytasz czy przestawie koty na whiskasa i kitty cat ....to nie ...wole zebrac u przyjaciol Laughing



Ja generalnie nie eksperymentuję....już wiem co jedzą i to kupuje...kupowanie na spróbowanie mam już za sobą (to mega drogo wychodziło, bo sporo się marnowało)


Szczęsliwe chwile gdy trafimy w gusta naszych ogonkow.....gorzej jak się one zmienią Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aksaga
Moderator


Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:13, 09 Kwi 2009    Temat postu:

"Ponadto wydaje mi się,że nie ma NAJMNIEJSZEGO ZNACZENIA czy pupil jest rasowy czy nie..organizm to organizm heheh "

To juz ,Tobinko ,ustalilismy na poczatku dyskusjii i nie muszisz pisac tego wielkimi literami, ja mialam na mysli ,ze przy rasowym kocie nie ma zmiluj się u weta , gdzie przy dachowcu przygarnietym z dobrego serca mozesz uzyskać jakis rabat .


Ostatnio zmieniony przez aksaga dnia Czw 13:14, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka111



Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 20:19, 09 Kwi 2009    Temat postu:

z tymi rabatami to racja kolezanka ma 5 uratowanych z dzialek dachowcow ......sterylki, leczenie Młynki robia jej po kosztach i chwala im za to Mruga a zarabiaja na takich jak ja ....hihi co maja rasowce Mruga)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tobiinka



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Pią 15:45, 10 Kwi 2009    Temat postu:

hmm, to ja się na ten temat nie wypowiem....płace..czasem tylko dostaje jakieś delikatne fory finansowe....ale jakoś specjalnie się nad tym nie zastanawiam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aksaga
Moderator


Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:54, 10 Kwi 2009    Temat postu:

No , niestety tak jest i to jest sluszne - stac kogoś aby kupic drogie ,rasowe kocię czy szczenie to i go stac na serwis weterynaryjny .
Natomiast przygarniając pieska czy kotka z wroclawskiego schroniska - przez kilka tygodni przewidziane jest dla niego darmowe leczenie / w razie potrzeby/ i gratisowa kastracja.
Co do mięska to ja place za wolowinę 17-20 zl , a i indyk juz kosztuje ponad 19 ....


Ostatnio zmieniony przez aksaga dnia Pią 16:56, 10 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka111



Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Sob 23:14, 11 Kwi 2009    Temat postu:

wszystko zalezy gdzie sie mieszka ja mieszkam w duzym miesice i nie mam nikogo z rodziny na wsi.....a wiem ,ze w innych rejonach kraju ....ceny sa nizsze , bo ludzie nie zaplaca wiecej bo nie maja .....efekt jest taki ,ze w woj rzeszowskim jest taniej np....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tobiinka



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Nie 7:49, 12 Kwi 2009    Temat postu:

aksaga napisał:
No , niestety tak jest i to jest sluszne - stac kogoś aby kupic drogie ,rasowe kocię czy szczenie to i go stac na serwis weterynaryjny .
Natomiast przygarniając pieska czy kotka z wroclawskiego schroniska - przez kilka tygodni przewidziane jest dla niego darmowe leczenie / w razie potrzeby/ i gratisowa kastracja.
Co do mięska to ja place za wolowinę 17-20 zl , a i indyk juz kosztuje ponad 19 ....



hehehe....stara prawda powtarzana przy samochodach..stać Cię na auto za 150 tys....to stać Cię na paliwo, serwis itp....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tobiinka



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Nie 7:50, 12 Kwi 2009    Temat postu:

anulka111 napisał:
wszystko zalezy gdzie sie mieszka ja mieszkam w duzym miesice i nie mam nikogo z rodziny na wsi.....a wiem ,ze w innych rejonach kraju ....ceny sa nizsze , bo ludzie nie zaplaca wiecej bo nie maja .....efekt jest taki ,ze w woj rzeszowskim jest taniej np....


dlatego ja tam kupuje żwirek hihihihi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Strona Główna -> Ragdollowe informacje różne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin